środa, 9 grudnia 2009

Blue Mountains

Witam ponownie, tym razem po 3 dniach od ostatniego postu - szaleństwo! :) Otóż okazja niebanalna, bo po raz pierwszy zapuściliśmy się z Mateuszem w tak dalekie strony ;)

Czyli od początku...

Środa, godz. 6.30 (dla mnie godzina znośna, dla Mata środek nocy) zadzwonił budzik, po wskoczeniu w adidasy i spakowaniu przygotowanych wcześniej kanapeczek, wskoczyliśmy w pociąg i wyruszyliśmy do oddalonego o 100 km od Sydney miasteczka Katoomba, z którego prowadzi szlak w Góry Błękitne :)

Blue Mountains stanowią część Wielkich Gór Wododziałowych i znajdują się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Nazwa gór pochodzi od porastających je eukaliptusów, które ulatniając się tworzą niebieską mgiełkę :)



Cały obszar jest bardzo dobrze przystosowany dla turystów, trasa zwiedzania prowadzi tak jakby dookoła, toteż kursuje tam specjalny autobus, który zatrzymuje się w 29 punktach i w każdym momencie można wskoczyć lub wyskoczyć w jakimś punkcie i udać się pieszo na szlak.

Oprócz autobusu, czekały na nas trzy inne środki transportu. Pierwszym, z którego skorzystaliśmy to Scenic Skyway - kolejka z rodzaju tych, które prowadzą na Kasprowy Wierch w Tatrach :) Taką kolejką z oszkloną podłogą, na wysokości około 150 m zjechaliśmy do lasu deszczowego, w którym zrobiliśmy sobie mały spacer wytyczonymi do tego ścieżkami.
Następnie skorzystaliśmy z kolejnego środka transportu prowadzącego w lesie deszczowym - Scenic Railway - czyli kolejka szynowa. Według Księgi Rekordów Guinnessa jest to najbardziej stroma kolejka na świecie, a została zbudowana jeszcze pod koniec XIX wieku. Kąt nachylenia dochodzi nawet do 45 stopni. Natomiast z lasu wydostaliśmy się Scenic Cableway - coś podobnego do pierwszego ;)

Scenic Skyway

Scenic Railway

Scenic Cableway

Las deszczowy

I papużki w lesie deszczowym ;)


Resztę przeszliśmy już szlakami dookoła, zatrzymując się w punktach widokowych z przepięknym widokiem na całe góry, mijając wodospady i inne kaskady rzeczne :) Pogoda dopisała, cały dzień było słonecznie :)

Przerwa obiadowa na szlaku :)

Najcharakterystyczniejszą formacją skalną w Górach Błękitnych są Trzy Siostry (przyszło mi na myśl skojarzenie z Trzema Koronami w Pieninach), powstałe w wyniku erozji piaskowca (zabrzmiało fachowo;P).

Three Sisters


Z Trzema Siostrami wiąże się legenda. Według niej góry to trzy siostry zamienione w kamień. Siostry zakochały się w mężczyznach z sąsiedniego plemienia, jednak małżeństwo z nimi było zabronione. Ponieważ wynikła z tego bitwa, szaman zamienił kobiety w kamienie, aby je chronić. Niestety szaman zginął podczas bitwy, a siostry nigdy nie zostały odczarowane.




Do Katoomby wróciliśmy około godz. 17, mały relaksik w kawiarni, po czym po całym dniu chodzenia wróciliśmy do Sydney.



Z góralskim pozdrowieniem,

Red. Ania ;)

1 komentarz:

  1. Mega ciekawy artykuł na temat gór ostatnio znalazłem na stronie https://climb.pl/blue-mountains-najpiekniejsze-gory-australii/ . Bardzo warto ten artykuł przeczytać.

    OdpowiedzUsuń